Czasem sobie myślę, że nie pasuję do dzisiejszych czasów.
Nie imprezuję, nie chodzę po klubach.
Nie cierpię prosić się o cokolwiek.
Nienawidzę się komuś narzucać.
Nie zabiegam aby mnie ktoś lubił oraz staram się nie przejmować opinią innych.
Nawet jeśli chodzi o znajomych, to zawsze stawiałem na jakość a nie na ilość.
Lubię wycieczki samochodem, jazdę na motocyklu, ogólnie aktywnie spędzać czas...
Ale również spokojnie spędzać czas w moim domowym zaciszu, szczególnie obejrzeć wieczorem dobry kryminał popijając piwko...